maj
Mycie silnika
Mycie silnika to z pozoru łatwe zajęcie. Wcale tak jednak nie jest. Wielu kierowców zabiera się do tego samemu, myśląc, że szybko się z tym uporają. Potem okazuje się jednak, że motor nie chce odpalić.
Pod maską znajduje się przecież wiele elementów, dla których kontakt z wodą nie będzie wskazany. Dlatego też warto poznać kilka rad, które pozwolą wykonać tę czynność w prawidłowy i bezpieczny sposób.
Przed otwarciem maski warto wpierw skupić się na nadwoziu. W ten sposób jednostka będzie miała czas na wystudzenie. Pod żadnym pozorem nie można nigdy spryskać gorącego silnika i układu wydechowego. Może to spowodować nagłą awarię, która unieruchomi nasz samochód na długi czas i okaże się niezwykle kosztowna. Wszystkie elektryczne i elektroniczne elementy, takie jak bezpieczniki, sterowniki, czy cewkę zapłonową należy zabezpieczyć ochronną folią.
Przy korzystaniu z myjek ciśnieniowych należy pamiętać, by silnika nie spryskiwać z bliskiej odległości. Nie można na siłę usuwać takich zanieczyszczeń, które nie chcą od razu zejść. Lepiej na spokojnie uporać się z tym za pomocą twardej szczotki. Można także użyć agresywniejszego preparatu. Jednak zawsze należy zwrócić uwagę na jego skład, przed kupnem przeczytać jego etykietę.
Przy spłukiwaniu silnika strumienia wody nie można kierować na wloty powietrza. Jeśli ona dostanie się do komór spalania samochód już nie odpali. Po umyciu należy dać czas na obeschnięcie, nawet kilkadziesiąt minut, woda zawsze mogła pozostać w zagłębieniach wtryskiwaczy, czy świec. Gdy użytkujemy samochód z instalacją LPG, pierwsze kilometry warto przejechać „na benzynie”, gdyż urządzenia LPG bywają niezwykle czułe na wilgoć.
Komentarze