Najnowsze doniesienia ze świata motoryzacji ujawniły nam informacje iż zespół Franka Williamsa po blisko dwóch latach znów zrywa umowę z koncernem Renault, który produkował silniki dla bolidów F1. Od sezonu 2014 jednostki napędowe będzie dostarczał ekipie niemiecki. Co skłoniło zespół Williamsa do takiej decyzji?
Od początku sezonu 2012 team Williams powrócił po kilku latach do współpracy z francuskim Renault. Jest on producentem jednostek napędowych które w F1 odnoszą ogromne sukcesy. Silniki te napędzają bolidy Red Bulla, które przez ostatnie trzy sezony były niepokonane.
Williams również nie powinien narzekać na ostatni sezon zaliczając go do udanych, zwłaszcza Grand Prix Hiszpanii, gdzie zespół odniósł pierwsze zwycięstwo od 2004 roku, kiedy to za kierownicą bolidu BMW Williams jeździł Juan Pablo Montoya.
Jak się jednak okazuje nowy dyrektor zarządzający grupy Williams Mike O’Driscoll, postanowił że skoro Renault zwiększa cenę swoich jednostek napędowych na sezon 2014, zespół powinien zmienić dostawcę silników. Po długich negocjacjach los padł na, od którego z kolei chce uniezależnić się drużyna McLarena.
Przypomnijmy, że od sezonu 2014 w Formule 1 będą obowiązywały nowe zasady i jednostki napędowe. Chodzi o silniki V6 o pojemności 1,6 l, wspomagane turbosprężarką. Ich moc będzie zbliżona do obecnie stosowanych wolnossących V8 o pojemności 2,4 l.
Mimo rozwiązania umowy z Williamsem, poradzi sobie bez problemu, gdyż wciąż będzie dostarczało silniki Red Bullowi, Toro Rosso oraz najprawdopodobniej Caterhamowi, jednak czekamy na potwierdzenie tych informacji.